Według polskiego prawa, to rodzice mają obowiązek utrzymania dzieci. W normalnych okolicznościach oboje z nich, wspólnie mieszkając i wychowując dziecko, ponoszą koszty utrzymania swoich pociech. Sytuacja komplikuje się, gdy rodzice nie zamieszkują razem, są w separacji lub po rozwodzie.
Jeżeli dziecko pozostaje przy jednym z rodziców, wówczas drugiego z nich obciąża obowiązek płacenia alimentów na dziecko. Dzieje się tak, gdyż obowiązek alimentacyjny ma dwojaką postać. Z jednej strony jest to osobiste staranie o wychowanie i rozwój dziecka, a z drugiej – świadczenie materialne.
Jak obliczyć wysokość alimentów?
Wiele osób zadaje sobie pytanie, ile wynoszą alimenty na dziecko? Czy istnieją ustalone kwoty alimentów? Jaki jest wzór na obliczenie alimentów? Na takie pytania nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Nie ma jednej, odgórnie przyjętej kwoty alimentów, bowiem każdy przypadek sprawy alimentacyjnej rozpatruje się indywidualnie, a ich wysokość zależy od wielu czynników, wśród których najważniejsze są:
- realne, bieżące, usprawiedliwione potrzeby dziecka,
- możliwości zarobkowe i majątkowe rodzica, który ma płacić alimenty na dziecko,
- majątek własny dziecka oraz jego możliwości zarobkowe,
- osobiste staranie rodzica o wychowanie i rozwój dziecka (świadczenie niepieniężne).
Potrzeby dziecka a alimenty:
Wysokość alimentów oblicza się biorąc pod uwagę to, czego dziecko w chwili obecnej potrzebuje, aby bez przeszkód realizować swoje potrzeby związane z bieżącym utrzymaniem, edukacją, rozwojem czy leczeniem. Jest to więc bardzo „pojemna” kategoria, obejmująca wszystkie wydatki, jakie rodzice ponoszą w związku z zapewnieniem dziecku odpowiednich warunków do życia. Może ona również obejmować to, co jest dziecku potrzebne, a na co nie stać rodzica, przy którym dziecko pozostaje.
Sąd rozpoznający sprawę o alimenty weźmie więc pod uwagę miesięczne koszty związane z:
- mieszkaniem, w którym dziecko przebywa (czynsz, dodatkowe opłaty),
- rachunkami za media, pozostałymi opłatami mieszkaniowymi,
- ubraniami i obuwiem,
- wyżywieniem,
- środkami higieny osobistej
- środkami czystości (np. tzw. chemią domową),
- leczeniem (wizytami u lekarza, badaniami, pobytami w szpitalu, rehabilitacją)
- lekarstwami i suplementami diety
Ponadto, aby prawidłowo wyliczyć alimenty na dziecko, należy uwzględnić również wydatki na dziecko związane z jego edukacją, zajęciami dodatkowymi czy rozwojem jego pasji i zainteresowań. Z tego powodu warto uwzględnić w wyliczeniu na przykład koszty:
- wyprawki szkolnej (zeszyty, książki, przybory)
- pozaszkolnych zajęć dodatkowych (np. szkółki piłkarskiej, kursu języka obcego, itp.)
- korepetycji i kursów
- uczestnictwa w wydarzeniach kulturalnych (wyjścia do kina, teatru)
- wycieczek szkolnych
- transportu (przejazdu dziecka do i ze szkoły, zajęć dodatkowych, lekarzy itd.)
Nie należy też zapominać o większych, jednorazowych wydatkach na dziecko, takich jak zakup komputera, roweru czy telefonu. Kosztem utrzymania i usprawiedliwioną potrzebą dziecka będzie też wypoczynek (kolonie, zimowiska, wakacje, ferie i związane z tym opłaty).
Rozpatrując kwestie potrzeb dziecka przy obliczaniu alimentów warto pamiętać o tym, że powinny być to wydatki jak najlepiej udokumentowane (faktury imienne, przelewy), jak również, iż powinny one uwzględniać dotychczasowy poziom życia dziecka i poziom życia każdego z rodziców.
Gdy zsumujemy wszystkie powyższe punkty (jak również – jeśli istnieją – wydatki tam niewymienione), dzielone są na pół lub rozkładane na rodziców w innej proporcji, w zależności od osobistych starań każdego z rodziców o wychowanie dziecka. Obowiązek pokrywania potrzeb dziecka ciąży bowiem na obojgu z rodziców. Tak otrzymaną kwotę należy porównać z możliwościami majątkowymi i zarobkowymi osoby, która ma płacić alimenty na dziecko. Dzięki temu możliwe jest ustalenie, w jakim stopniu może ona materialnie przyczyniać się do realizowania obowiązku alimentacyjnego wobec dziecka, gdyż jest to kolejny element wpływający na obliczenie wysokości alimentów.
Zarobki i majątek rodzica zobowiązanego a wysokość alimentów do zmiany
Zdarza się tak, że choć bieżące potrzeby dziecka są usprawiedliwione i uzasadnione, to jednak ich realizacja przekracza możliwości finansowe rodzica zobowiązanego do ich opłacania. Może się wtedy okazać, że Sąd zasądzi od rodzica zobowiązanego kwotę niższą niż wystarczająca na zaspokojenie w pełni potrzeb dziecka. W takiej sytuacji uzupełniająco obowiązek alimentacyjny ciąży na dziadkach uprawnionego dziecka. Co ciekawe, nie tylko na dziadkach – rodzicach zobowiązanego, lecz również na drugich dziadkach.
Wymaga podkreślenia, że wysokość alimentów zależy nie od rzeczywistych czy wykazywanych zarobków rodzica zobowiązanego, lecz od tego, jakie zarobki mógłby osiągnąć, gdyby wykorzystał w pełni swoje wykształcenie i możliwości. Zdarza się bowiem, że rodzic, od którego mają być zasądzone alimenty, rezygnuje z pracy/ przechodzi do „czarnej strefy”, aby wykazać jak najniższy dochód. Nie ma jednak znaczenia, bowiem znaczenie mają nie jego dochody, lecz możliwości zarobkowe i majątkowe. Inaczej będzie więc traktowana osoba, która nie ma wykształcenia lub doświadczenia zawodowego i w istocie może mieć problem ze znalezieniem dobrze płatnej pracy, a inaczej potraktuje się kogoś, kto zarabia mało pomimo tego, że z łatwością mógłby osiągać wyższe zarobki.
Znaczenie – poza zarobkami – będzie miał również majątek posiadany przez zobowiązanego do alimentów. Bezsprzecznie większe możliwości finansowe będzie miała osoba, która nie pracuje, ale posiada nieruchomości lub udziały czy akcje w spółkach, niż człowiek bezrobotny pozbawiony jakiegokolwiek majątku.
Czy majątek dziecka wpływa na alimenty?
Na wysokość alimentów wpływa to, czy dziecko posiada własny majątek, który może generować dochód (np. nieruchomość, którą można wynająć). Jeśli taka sytuacja będzie miała miejsce, a dodatkowo np. rodzic obowiązany nie będzie miał dużych zdolności zarobkowych, wówczas zapewne zostanie to uwzględnione przy przyznanej kwocie alimentów.
Podobnie będzie w sytuacji dzieci pełnoletnich, które kontynuują naukę, ale jednocześnie otrzymują stypendium, pracują dorywczo, lub z uwagi na ilość zajęć albo czas ich odbywania mają możliwość podjęcia pracy.
Osobiste starania o rozwój dziecka a alimenty
Z alimentami oraz ich wysokością wiążą się również osobiste starania każdego z rodziców o utrzymanie i wychowanie dziecka. Najczęściej na wysokość zasądzonych alimentów – w sposób podwyższający ich wysokość – mają wpływ osobiste starania tego z rodziców, który sprawuje bieżącą opiekę nad dzieckiem.
Do osobistych starań zaliczyć możemy takie działania, które przekładają się na polepszenie jego warunków życia (w tym warunków bytowych) lub jego rozwój. Najczęściej wymienia się tu bieżącą opiekę nad dzieckiem, sprawowanie nad nim pieczy, ale również wyremontowanie mieszkania, w którym dziecko przebywa, pokoju dziecka, zapewnianie mu rozrywek czy uczenie czegoś. Oczywistym jest również, że gdy jeden z rodziców sprawuje opiekę nad dzieckiem w wymiarze uniemożliwiającym mu podjęcie pracy, zobowiązany do alimentacji powinien łożyć kwotę przekraczającą 50% kosztów utrzymania dziecka.
Wyliczenie alimentów nie jest ani proste ani tym bardziej oczywiste. To jedna z najbardziej złożonych i wielowymiarowych kwestii, jakie wiążą się z wychowywaniem dziecka przez niezamieszkujących wspólnie rodziców i rzadko kiedy sytuacja tutaj będzie bezsporna i jednoznaczna.
Udokumentowanie potrzeb dziecka nie zawsze jest łatwe do przeprowadzenia, gdyż rzadko kiedy zbiera się rachunki za bieżące, podstawowe wydatki a czasem nawet na „większe wydatki” nie posiada się odpowiedniego dokumentu.
Ciężko również obiektywnie ocenić możliwości zarobkowe rodzica, który ma płacić alimenty, gdyż nawet jeżeli posiada on odpowiednie wykształcenie i kwalifikacje, które umożliwiałyby podjęcie dobrze płatnej pracy, to nie musi mieć to związku np. z brakiem umiejętności wynegocjowania godnego wynagrodzenia czy przebrnięcia przez procesy rekrutacyjne. Równie subiektywnej ocenie podlegać będzie ustalenie wymiaru i znaczenia osobistych starań o wychowanie dziecka.